Mimo ogromnej popularności prosecco, wcale nie jest łatwo upolować dobrą butelkę tych bąbelków. Rynek zalała cała masa jego tanich, nijakich i marnej jakości wersji, które w zasadzie nic sobą nie reprezentują. Prosecco nie tylko u nas stało się najbardziej popularnym winem musującym, co w dużej mierze tłumaczy fakt, czemu wielu importerów wprowadziło je do swojej oferty.
Na szczęście, wśród wszystkich dostępnych u nas prosecco, wyłuskać możemy także i te ambitniejsze, które reprezentują pewien jakościowy poziom i są w stanie zapewnić nam cos więcej niż tylko proste bąbelki. Wybierając prosecco najlepiej kierować się renomą producenta i sięgać po te najświeższe, z najmłodszego rocznika, gdyż z reguły nie są to wina, którym czas służy.
Mówiąc o prosecco, na które warto zwrócić uwagę, trzeba wspomnieć o tych od La Tordera. To bardzo ciekawy producent, którego cztery etykiety miałem okazję ostatnio degustować.
La Tordera to winiarnia zarządzana już obecnie przez czwarte pokolenie rodziny Vettoretli. Założona została na wzgórzach Valdobbiadene, w samym sercu obszaru produkcji Valdobbiadene Prosecco Superiore DOCG. Pierwsze winorośle zasadził w 1918 roku pan Bepi – pradziadek obecnych właścicieli. Początkowo winogrona sprzedawano innym producentom, ale gdy stery w winiarni przejęła trójka rodzeństwa – Renato, Gabriella i Paolo, postanowiono tworzyć własne wina. W ten sposób narodziła się La Tordera, która swoją nazwę zawdzięcza drozdom ( tordo ) poszukującym niegdyś pożywienia między rzędami winnic, jak i samemu wzgórzu Tordera, gdzie owe ptaki zamieszkiwały.
La Tordera cały czas stawia na silny związek z naturą. Szacunek dla środowiska i terroir, oszczędność wody, wykorzystywanie energii słonecznej, zmniejszenie emisji dwutlenku węgla, ręczny zbiór gron, minimalna ilość stosowanych siarczynów – to tylko kilka przykładów praktyk stosowanych przez producenta. Od 2018 roku La Tordera może pochwalić się certyfikatem CasaClima Wine, który otrzymała jako pierwsza winiarnia w Veneto.
Szukając interesujących prosecco, cieszę się niezwykle, że trafiłem na te od La Tordera. W sumie spróbowałem czterech następujących etykiet:
La Tordera Alne Prosecco Treviso Millesimato 2019 Extra Dry
La Tordera Brunei Prosecco Valdobbiadene Brut
La Tordera Serrai Prosecco Valdobbiadene Extra Dry
La Tordera Saomi Prosecco Treviso Brut
Poniżej krótka recenzja każdej pozycji.
La Tordera Alne Prosecco Treviso Millesimato 2019 Extra Dry
Rocznikowe prosecco z apelacji Prosecco DOC Treviso, czyli teoretycznie to niższa półka wśród tych win musujących. Alne jest jednak interesujące, choć nie jest to wino bardzo złożone. Kupaż odmian glera i chardonnay. Półwytrawne ( 15g cukru na litr ). Mamy tutaj zielone jabłko, limonkę, brzoskwinię, gruszkę oraz trochę kwiatów. Soczyste, orzeźwiające i dość przyjemne. Dobre na aperitif, do lekkich przystawek i sałatek, skorupiaków, krewetek, ale też do delikatnych słodkości.
La Tordera Brunei Prosecco Valdobbiadene Brut
100% odmiany glera z apelacji Valdobbiadene Superiore DOCG. Wytrawne prosecco ( 8g cukru/litr ) roztacza nuty zielonego jabłka, skórki pomarańczy, limonki, cytryny, białych owoców. Są też akcenty mineralne oraz delikatna mięta, kwiaty, jaśmin. Bardzo dobry brut, wino jest zrównoważone, świeże, orzeźwiające. Na aperitif, ale też do risotto z owocami morza, krewetek, dojrzewającej szynki, białych szparagów, pikantnych dań azjatyckich, smażonych kalmarów, pieczonej ryby, frittaty, łagodnych i świeżych serów.
La Tordera Serrai Prosecco Valdobbiadene Extra Dry
Serrai to prosecco w stylu extra dry ( 15g cukru/litr) z Valdobbiadene Superiore DOCG. Kupaż glera, bianchetta, perera i verdiso. Kusi aromatami kruchego zielonego jabłka, zielonego melona, ananasa, gruszki, cytryny, kwiatów, lilii. Muśnięte tylko słodyczą, dobry balans między cukrem i kwasowością plus spora dawka orzeźwienia. Pasuje do panettone, delikatnego sufletu, biszkoptu, herbatników, ale też szparagów, dojrzewającej szynki, potraw z dodatkiem chili.
La Tordera Saomi Prosecco Treviso Brut
Saomi to z kolei prosecco w stylu brut ( 8g cukru/l ) z apelacji Prosecco Treviso DOC. 100% glera. Mamy tu jabłko, trochę ananasa, brzoskwinię, zioła, cytrynę, akację. Poprawnie zrobione prosecco idealne do niespiesznego popijania w upalny dzień w towarzystwie lekkich przekąsek, letnich sałatek, smażonych owoców morza.
Po prosecco od La Tordera nie ma już śladu, a sam mogę powiedzieć, że z czystym sumieniem polecam wina tego producenta. Każda z powyższych etykiet reprezentuje przyzwoity poziom, a do tego poszczególne butelki mają ciekawy potencjał łączenia ich z jedzeniem. Ponadto, idealnie sprawdzają się w upalną pogodę, która właśnie nam towarzyszy.
Wina zakupiłem u importera Festus