Porto – wzmacniane wino z niesamowitej Doliny Douro potrafi być naprawdę piękne. Dla mnie jest to jedno z najwspanialszych słodkich win, do którego wracam tak często, jak tylko mogę. Różne style porto sprawiają, że poznawanie go to niekończąca się przygoda. Jednym z jej aspektów są również koktajle z wykorzystaniem właśnie tego wina.
Jeśli jesteś bliżej zainteresowany samym porto, więcej o nim możesz przeczytać w tym wpisie. To taki mój mały i niezbędny przewodnik po świecie tego cudownego wina. Wina, które od zawsze było pożądane przez koneserów ( wzdychają oni głównie do porto vintage, czyli rocznikowego ). Mnogość stylów porto sprawia, że z powodzeniem można tworzyć z jego udziałem rozmaite koktajle. Oczywiście, nie mam na myśli otwierania drogiego vintage, czy np. 40-letniego tawny, ale chodzi mi o wersje bardziej budżetowe, które doskonale nadają się do drinków. Szlachetnym porto należy delektować się samodzielnie, natomiast proste ruby, tawny, białe porto, czy ostatni wynalazek – różowe porto, to ciekawa baza dla całej gamy koktajli.
Bar Drake Manhattan to słynny koktajl z Sir Francis Drake Hotel w San Francisco. W jego skład poza samym porto, wchodzi jeszcze bourbon, angostura oraz syrop klonowy lub miód. O porto kilka słów już napisałem. Kolejnym składnikiem jest bourbon – swoistego rodzaju whisky amerykańska. Bourbon powstaje z mieszanki zbóż. Musi zawierać min. 51% kukurydzy ( reszta to zwykle słodowany jęczmień i żyto ). Bourbon podlega dojrzewaniu w świeżo wypalanych dębowych beczkach.
Do koktajlu dodajemy też kilka kropel angostury – niezbędny składnik każdego baru. Angostura to najczęściej wykorzystywany w świecie drinków bitters – gorzki napój alkoholowy zaprawiany gorzkimi ziołami i korzeniami. Angostura powstaje na bazie rumu z dodatkiem kory chininowej, gencjany i ziół ( pełny skład pozostaje tajemnicą ). Wymyślił ją w XIX wieku niemiecki medyk, który był osobistym lekarzem Simona Bolivara. Napój otrzymał nazwę od miasta w Wenezueli, ale obecnie wytwarzany jest wyłącznie na wyspie Trynidad przez firmę, którą założył wynalazca. Angostura to jeden z niewielu trunków wywodzących się z dawnego leku, o którym można powiedzieć, że został wynaleziony przez lekarza. Absolutne must be w repertuarze każdego szanującego się barmana.
Bar Drake Manhattan to całkiem mocny koktajl. Wzmacniane wino jakim jest porto występuje tu w towarzystwie bourbona i odrobiny angostury. Całość magicznie łączy łyżeczka syropu klonowego lub miodu. W zależności od wersji drinka, do jego przygotowania używa się porto ruby lub tawny. Ja wybrałem to pierwsze, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodać tawny reprezentujące inny styl porto niż ruby. Każda opcja sprawdzi się bardzo dobrze. Koktajl dekorujemy wisienkami macerowanymi w brandy lub zwykłymi wisienkami koktajlowymi.
Składniki na 1 koktajl:
75ml bourbona
40ml porto ruby
1 łyżeczka syropu klonowego/miodu
4 krople angostury
opcjonalnie do dekoracji: wisienki macerowane w brandy
Przygotowanie: Wszystkie składniki wymieszać z lodem w szklanicy barmańskiej i przecedzić do kieliszka koktajlowego. Udekorować wisienkami macerowanymi w brandy.