Albariño to bez wątpienia jedna z moich ulubionych białych odmian, a po wina z hiszpańskiej Galicji z tego właśnie szczepu zawsze sięgam z wielką przyjemnością. Jeżeli w ręce wpada mi kolejna już butelka od Attis Bodegas Y Vinedos, to wiem, że będzie ciekawie, gdyż to znakomity producent. Ekscytacja wzrasta jeszcze bardziej, a to za sprawą tego, że przede mną macerowane, pomarańczowe albariño.
O Attis Bodegas Y Vinedos pisałem już jakiś czas temu tutaj opisując inna etykietę – świetne Lias Finas Albariño. W ramach krótkiego przypomnienia, producent zlokalizowany jest w Rias Baixas, w podstrefie Val do Salnés. Winiarnia powstała w 2000 roku, a założył ją Robustiano Fariña , który obecnie zarządza nią wspólnie z synami Baldomero i Robustiano Juniorem. W 2011 roku do rodzinnego zespołu dołączył Jean-François Hébrarda, znany doradca techniczny, enolog, co zaowocowało wprowadzeniem kilku zmian w procesie winifikacji. Wyjątkowe terroir, bliskość oceanu, wilgotny klimat, łagodne temperatury, granitowe gleby – wszystko to pozwala produkować fascynujące wina, a portfolio wytwórcy jest arcyciekawe i sam uwielbiam sięgać po jego etykiety. Przyszła pora na Sitta Maceración 2020.
To limitowana edycja ( powstaje około 8000 butelek ) czystego albariño macerowanego 2 tygodnie na skórkach. Grona pochodzą z wyselekcjonowanych działek z krzewów w wieku 35-40 lat. Spontaniczna fermentacja, wspomniana maceracja i dojrzewanie 6 miesięcy na osadzie w stalowych kadziach. To bardzo przystępna wersja wina pomarańczowego, w której odnajdziemy aromaty skórki pomarańczowej, pomarańczowego miąższu, mandarynki, suszonej moreli, jesiennych liści, herbaty ziołowej, suszu owocowego, odrobiny korzennych przypraw, kwiatów. Średnio pełne, przyjemnie kwasowe, dość wyraziste, ale przy tym eleganckie i smakowite.
Pasuje np. do roślinnej kuchni, krewetek w curry, ciecierzycy, potraw z hummusem, tagine z kurczaka z bliskowschodnimi przyprawami.
Wino zakupiłem u importera Festus