Niepoort Redoma Branco 2016

Niepoort to bez wątpienia kolejna topowa marka kojarzona z Douro, choć stojący za nią Dirk Niepoort już jakiś czas temu znacznie rozszerzył swoją działalność wypuszczając etykiety pochodzące też z innych regionów Portugalii ( m.in. Dão, Bairrada ), a także zawędrował dalej np. nad Mozelę. Nieważne jednak gdzie Niepoort się pojawi, jego wina to co do zasady zawsze pewny wybór.

Niepoort to rodzinna firma sięgająca korzeniami pierwszej połowy XIX wieku. Franciscus Niepoort był holenderskim kupcem urodzonym w 1813 roku w miejscowości Hilversum w Holandii. Zdecydował się on przenieść do Portugalii i założyć tam firmę. Nie posiadał ani ziemi, ani winnic, ale jego know-how jako sprzedawcy porto pozwoliło mu zbudować solidne fundamenty swojego przedsięwzięcia w samym mieście Porto. Franciscus stworzył podstawy biznesu Niepoort, więc rodzinny interes kwitł, gdy Eduard Karel Jackob przejął działalność firmy. Zadaniem drugiego pokolenia było więc zapewnienie jej dalszego rozwoju. Po śmierci ojca rodzinny biznes przejął Eduard Marius, który miał wówczas 22 lata i przejawiał niezwykłe zainteresowanie nauką. Został zapamiętany jako „ikona inteligencji”, osoba uczciwa, która dokładnie przemyślała swoje decyzje. W wieku prawie 90 lat postanowił oddać prowadzenie firmy, aby skupić się na swojej pasji kolekcjonerskiej, która zawsze była częścią jego życia. Jego wnuki Dirk i Verena wciąż pamiętają liczne książki, znaczki, monety i bilety kolejowe, które posiadał ich dziadek – jak mówią „cenne wspomnienia, których czas nie może wymazać”. Podczas gdy Eduard był znany jako „Mr. Niepoort”, jego syna nazywano po prostu Rolf. Ze swoim swobodnym zachowaniem, był typem bon vivant, który wszędzie zarażał dobrym humorem. Dirk pamięta swojego ojca jako niezwykle hojnego człowieka, który chętnie pomagał swoim przyjaciołom i swojemu krajowi – mimo że nie posiadał portugalskiego paszportu, czuł, że Portugalia jest jego ojczyzną. Nawet po rewolucji pozostał głęboko zakorzeniony w Dolinie Douro, inwestując w regionie, zamiast go porzucić. Rolf uratował Niepoort przed kryzysem finansowym i pomógł umieścić firmę na mapie w sensie komercyjnym.

Rolf i Dirk – ojciec i syn zbudowali przyszłość Niepoort. Chociaż ich wizje czasami były ze sobą sprzeczne, Dirk pamięta, że Rolf zawsze pozwalał mu eksperymentować i próbować różnych rzeczy. Dirk przekonał ojca pod koniec lat osiemdziesiątych do zakupu Quinta de Nápoles i Quinta do Carril, zasadzenia 15 hektarów nowych winorośli i zachowania 60-letnich winnic. Był to prawdziwie rewolucyjny moment dla firmy Niepoort, ponieważ rozpoczęto produkcję wytrawnych win z Douro. Początkowo Rolf mógł kręcić nosem na takie kreacje jak „Robustus” czy Redoma, ale później, na przełomie stulecia, obdarzył syna uznaniem. Dziś Dirk kroczy naprzód swoją nieustraszoną ścieżką innowacji, zawsze mając na pod uwadze wiedzę doświadczonych producentów z Douro. Jego celem jest ewolucja z dojrzałością, niezłomne przekonaniem, że Douro jest jednym z najlepszych regionów winiarskich na świecie i że Portugalia ma niesamowity, niezrównany potencjał. Sam w pełni podpisuję się pod tymi słowami.

Dirk Niepoort źródło: niepoort.pt

Obecnie w firmie pracuje już szóste pokolenie – Daniel, Marco i Ana, którzy aktywnie pomagają ojcu w rodzinnym biznesie. Można więc powiedzieć, że przyszłość Niepoorta rozwija się i kształtuje na naszych oczach i na pewno wszystko będzie podążać we właściwym kierunku. Dirk jako głowa rodziny, wciąż nad tym czuwa.

Podczas mojej ostatniej podróży do Douro, mieszkałem bardzo blisko flagowej posiadłości rodziny – Quinta de Nápoles, której jednak nie udało mi się odwiedzić osobiście, gdyż w trakcie mojego pobytu w okolicy, nie przyjmowała gości. Quinta de Nápoles to jedna ze starszych posiadłości w regionie, o której pierwsze udokumentowane wzmianki pojawiły się w 1756 roku. Posiada idealne warunki do produkcji win Douro DOC, które są świeże, eleganckie, o niezwykle złożonych profilach aromatycznych. Posiadłość obejmuje 15 hektarów winnic położonych na wysokości od 80 do 250 m n.p.m. na lewym brzegu rzeki Tedo. Z portfolio Niepoorta, sięgam po biel rodem z Douro – Redoma Branco 2016.

To blend rabigato, gouveio, códega, viosinho, donzelinho, dorinto i innych lokalnych odmian. Winogrona użyte do produkcji Redoma Branco pochodzą ze starych krzewów (60-80 lat) rosnących na prawym brzegu rzeki Douro, na wysokości od 500 do 600 m n.p.m. Fermentacja odbywała się w beczkach z francuskiego dębu na osadzie drożdżowym. Wino dojrzewało przez 9 miesięcy również we francuskim dębie. To przykład bardzo dobrej bieli z Douro. Piękny, słodkawy owoc, tropikalne owoce, jabłko, szarlotka, krem cytrynowy, kwiat pomarańczy, dojrzała i gotowana gruszka, kwiaty, mineralność, beczka w doskonałej harmonii z owocem i świeżością wina. Usta wytrawne, dobrze zbudowane, kwasowe, mineralne, lekko słone i oleiste, bogate, ale jednocześnie odświeżające i rześkie. Poważne, eleganckie, z potencjałem, a rocznik 2016 nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Świetne.

Do pieczonej ryby, owoców morza, homara, dobrze doprawionego tatara z łososia, kuchni azjatyckiej, białego mięsa, makaronu z białym sosem, kuchni wegetariańskiej.

Wino zakupiłem zagranicą

Jedna odpowiedź do “Niepoort Redoma Branco 2016”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

%d bloggers like this: