Kontynuuję podróż po Dolinie Douro i dziś kolejne trzy quinty, do których dotarłem w tym wyjątkowym regionie. Quinta do Vallado, Quinta da Pacheca i Quinta da Foz – każda z nich produkuje świetne wina, które zdecydowanie warto wziąć pod uwagę. Dwie pierwsze posiadłości zlokalizowane są w niedalekiej odległości od siebie, w bliskiej okolicy Peso da Régua. Z kolei Quinta da Foz to już Pinhão.
Quinta do Vallado to uznana marka w świecie porto, ale też win wytrawnych z Douro. Powstała w 1716 roku i należy do rodziny słynnej Dona Antónia Adelaide Ferreira i wciąż znajduje się w rękach jej potomków. Dziś Quinta do Vallado ma 10 ha starych winorośli zasadzonych w latach 1920-1950. Pozostałe 55 ha zasadzono w latach dziewięćdziesiątych. W Vila Nova de Foz Côa, Quinta do Vallado nabyła posiadłość Quinta do Orgal, gdzie od 2009 roku zasadzono 35 ha winnic, w których praktykowane jest rolnictwo ekologiczne. Wina Quinta do Vallado od lat cieszą się powszechnym szacunkiem i koniecznie trzeba ich spróbować. W portfolio znajdziemy zarówno doskonałe porto oraz wina wytrawne. Firmowa oliwa również jest świetna. Odwiedzając Quinta do Vallado, możecie umówić się tu na degustację, wycieczkę lub wpaść tylko na winne zakupy. Na miejscu działa też wysokiej klasy Wine Hotel, który częściowo znajduje się w oryginalnym, XVIII-wiecznym budynku. Może to być dobra baza wypadowa do zwiedzana Douro oraz niezwykle przyjemne miejsce do relaksu. W zasięgu ręki jest także pobliskie Peso da Régua.
Kawałek dalej, po przekroczeniu rzeki, znajduje się Quinta da Pacheca. To kolejna uznana posiadłość, której historia sięga XVI wieku, kiedy to okoliczne winnice należały do klasztorów Salzedas i St. João de Tarouca, o których mowa w dokumencie z 1551 roku. Z kolei nazwa Pacheca pojawia się po raz pierwszy w dokumencie z 1738 roku. To żeńska forma nazwiska rodowego Pacheco – ówczesna Mariana Pacheco Pereira sama dbała o cały majątek. W 1903 roku D. José Freire de Serpa Pimentel kupił posiadłość i rozpoczął prace nad modernizacją winnic i samej winiarni. Obecnie Quinta da Pacheca dysponuje 75 ha winnic produkując wysokiej jakości wina ( porto i wytrawne Douro ). Rodzina Serpa Pimentel kontynuuje to przedsięwzięcie już w czwartym pokoleniu. W 1995 roku Quinta da Pacheca oficjalnie rozpoczęła swój projekt w zakresie turystyki winiarskiej, otwierając drzwi dla wycieczek po posiadłości i sprzedaż własnych win w firmowym sklepie. Koncepcja rozwijała się przez lata wraz z innymi działaniami związanymi z turystyką winiarską i zaowocowała otwarciem Wine House Hotel Quinta da Pacheca w 2009 roku, gdzie na samych gości czeka m.in. możliwość noclegu w oryginalnych pokojach zaprojektowanych w kształcie beczki wina. Nowy etap rozpoczął się w 2012 roku, kiedy to rodziny Paulo Pereiry i Marii do Céu Gonçalves, partnerów z długą i odnoszącą sukcesy historią w międzynarodowej dystrybucji żywności i wina, przejęły projekt na własność. Cel był jasny – poprawa jakości win i ożywienie turystyki winiarskiej. Dzięki temu Quinta da Pacheca stała się jedną z najczęściej odwiedzanych posiadłości w regionie Douro i była wielokrotnie nagradzana w sferze enoturystyki. W Quinta da Pacheca poza świetnymi winami, możecie również odpocząć w pełnym tego słowa znaczeniu ciesząc się niczym niezakłóconym spokojem, pięknymi widokami, a wszystko to w niedalekiej odległości od Peso da Régua.
Przenosimy się do Pinhão, gdyż tutaj zlokalizowana jest trzecia quinta – Quinta da Foz. Na pewno nie wszyscy o niej słyszeli, jednak naprawdę warto mieć tego producenta na uwadze. Quinta da Foz to 22 ha winnic i gajów oliwnych. Średni wiek ich winorośli wynosi około 80 lat, a wszystkie winnice klasyfikowane są w kategorii A. Sama posiadłość została zbudowana przez D. Luís Borges Beleza de Andrade pomiędzy 1796 a 1810 rokiem, ale sama winiarnia została założona przez rodzinę Calem po nabyciu tego miejsca w 1872 roku. Calem był w posiadaniu Quinta da Foz do 2010 roku. Następnie zainwestował w nią Filipe Ferreira – młody winemaker z Dão, gdzie jego rodzina produkuje wina w Quinta do Covão. Quinta da Foz to świetne wina – głównie wytrawne, choć w portfolio znajdziecie też porto. Uważam, że obowiązkowo trzeba ich spróbować, gdyż już podstawowe etykiety trzymają doskonały poziom. Mieszkając w Pinhão, można wybrać się tutaj na spacer i odbyć wycieczkę po winiarni lub wpaść jedynie na samą degustację bądź zakupy.
Ciąg dalszy o znakomitych quintas w Douro już niebawem.