Follas Novas Albarino 2013

Ktoś powie, że znowu piszę o  Albarino. Fakt, ostatnio co nieco wspominałem o winach z tej odmiany, do której zresztą mam pewną słabość. Po prostu uwielbiam ten szczep, który właściwie potraktowany w procesie produkcji daje moim zdaniem doskonałe białe wina. Trzeba tylko umiejętnie okiełznać wysoką kwasowość Albarino. Najlepiej smakuje ze świeżymi owocami morza na hiszpańskim lub portugalskim wybrzeżu. Ale gdy akurat nie możemy się tam znaleźć, warto zafundować sobie taką przyjemność w domu. Wystarczy jedynie butelka dobrego Albarino oraz nasze ulubione owoce morza  ( więcej o łączeniu wina z owocami morza znajdziecie tutaj ).

Takim dobrym przykładem Albarino jest Follas Novas od Bodegas y Viñedos Paco&Lola. Kilka win tego producenta ( największej spółdzielni w Rias Baixas ) miałem okazję już pić, jak choćby świetne czerwone Paco ( kupaż Garnachy i Tempranillo z Nawarry ) oraz przyjemne Lolo Albarino. Generalnie producent skupia się na wytwarzaniu win z odmiany Albarino i muszę przyznać, ze wychodzi mu to naprawdę  dobrze. Koniecznie trzeba też spróbować czerwonego Paco – wina, które zrobiło na mnie doskonałe wrażenie. Paco&Lola posiada ponad 200 hektarów winnic, z których wszystkie znajdują się w największym podregionie Rias Baixas – Val do Salnes. Poza tym, producent działa również w regionie Nawarry, gdzie rosną grona na wspomniane czerwone Paco.

Dzisiaj bohaterem jest Follas Novas – uznane Albarino z portfolio producenta. Jest to wino, które trzyma się tego, czego możemy zwykle oczekiwać od szczepu Albarino, ale nie brak mu także pewnych nowoczesnych elementów jak słodycz owocu, wyraźna świeżość. Follas Novas powstaje z gron rosnących w winnicach, których wiek wynosi między 20 a 40 lat. Fermentacja wina odbywa się w stalowych zbiornikach w kontrolowanej temperaturze przez 21 dni. Wino posiada słomkowo – żółtą suknię z zielono – złotymi refleksami. Ukazuje nam swoje dwa oblicza. Na początku częstuje nas wyraźnym, słodkawym owocowym aromatem. Czuć tu melona, cytrusy, gruszkę, owoce sadu. Nie brak też białych kwiatów, ziół, werbeny. Świeżość, młodość przemawia przez to Albarino. Z czasem do głosu dochodzi mineralny, lekko skalisty charakter wina nawiązujący do miejsca, gdzie ono powstaje. Odnajdziemy też nuty gorzkiego grejpfruta, ziołowo-mineralne tło. Smakuje bardzo owocowo z rześkim, morskim sznytem wspartym dobrze zrównoważoną kwasowością i chrupkim owocowo-ziołowym posmakiem. Albarino jakie lubię, fajnie poukładane, harmonijne i dające mnóstwo przyjemności wielbicielom tego stylu wina.

Jego naturalne towarzystwo to owoce morza ( mój poradnik w tej kwestii tutaj ). Dobrze sprawdzi się też na aperitif, z białymi rybami, wędzonymi rybami, drobiem, smażonymi potrawami kuchni tajskiej w stylu stir-fry, tadżinem z kurczaka i kuskusem oraz hinduskimi rybnymi curry.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Importer: Viniteranio  www.viniteranio.pl