Prawda jest taka, że wakacje powoli dobiegają końca i będzie trzeba stopniowo przygotowywać się na mniej sympatyczny jesienny czas. Staram się jednak na razie o tym nie myśleć i wciąż pozostaję w letnich klimatach sięgając na koniec sierpnia po wino różowe. Dokładniej jest to piemonckie rosato od Tenuta Carretta, którego to producenta miałem przyjemność odwiedzić osobiście w Piemoncie.
Całą podróż do Piemontu wspominam z wielkim sentymentem i nie inaczej jest w przypadku wizyty u Tenuta Carretta. Poświęciłem tej winiarni oddzielny wpis, więc zainteresowanych odsyłam tutaj. Ja tymczasem, nie pozwalając wakacjom zbyt szybko mnie opuścić, degustuję niespiesznie Cereja Langhe Rosato 2021.

To już kolejna moja etykieta z portfolio tego świetnego producenta i na pewno nie ostatnia. Ich Langhe Rosato w swojej kategorii również wypada bardzo dobrze. W piemonckim dialekcie słowo „cereja” oznacza pozdrowienie, ciepłe powitanie. Wino jest kupażem 85% nebbiolo i 15% barbera. Krótka, kilkugodzinna maceracja, a następnie 6 miesięcy dojrzewania w stalowych kadziach. Wino jest lekkie, świeże, z muśnięciem truskawki, grejpfruta, brzoskwini oraz delikatną nutą mineralności. Przyjemne, subtelne i eleganckie rose.
Świetne na aperitif, ale też do rozmaitych przekąsek i przystawek, sałatek, wędlin i szynek, krewetek, surowych plasterków łososia lub tuńczyka, świeżego sera.



Wino otrzymałem od producenta
