Tarta to niekończąca się możliwość słodkich, ale też i wytrawnych inspiracji. Z pewnością częściej przygotowujemy ją na słodko i taki też przepis podrzucam dzisiaj. Będzie to niezwykle prosta w przyrządzeniu tarta espresso – idealna propozycja dla wielbicieli kruchego ciasta i kawowych smaków.
Czytaj dalej „Tarta espresso”
Lubię przegrzebki za ich słodkawo-słony smak. Jeśli są dobrze przygotowane, ich mięso jest delikatne, jędrne, soczyste. Nie wymagają dużo dodatków, a i obróbka termiczna powinna trwać krótko. Małże św. Jakuba to prawdziwy delikates i stworzyć z nich można wiele ciekawych danek – od przystawek po dania główne.
Czytaj dalej „Przegrzebki na dwa sposoby: tikka masala i z groszkiem”
Dobry deser potrafi wywołać uśmiech na twarzy. Dobry, czyli nie za słodki, zrównoważony w smaku i przemyślanie skomponowany. W końcu ma to być zwykle przysłowiowa wisienka na torcie całego posiłku, więc warto postarać się, aby zakończyć spotkanie przy stole w sposób jak najbardziej godny zapamiętania.
Czytaj dalej „Czekoladowy mus z praliną/krem dulce de leche/ kandyzowany popcorn/orzechowa kruszonka/czekoladowe płomienie”
Porto to bez dwóch zdań jedno z moich ulubionych win deserowych, po które zawsze sięgam z dużą przyjemnością. Różnorodność jego stylów sprawia, że odkrywanie tego wzmacnianego trunku to przygoda sama w sobie i mało co jest w stanie równać się z butelką dobrego porto. To wino, które można degustować samodzielnie bez żadnych dodatków i sam najczęściej tak też czynię. Nie zaszkodzi jednak od czasu do czasu zestawić go z pewnymi słodkościami, gdyż w takiej roli również potrafi się świetnie odnaleźć. Ponadto, nieuchronnie nadchodzi ta pora roku, w której porto smakuje chyba najlepiej.
Czytaj dalej „Desery i porto, czyli trzy słodkości w zestawie z Quinta do Noval Late Bottled Vintage 2016”
Flaugnarde to szybki i prosty w przygotowaniu francuski naleśnik/placek z piekarnika. Przyrządza się go z różnymi owocami, ale z uwagi na truskawkowy sezon, mój wybór nie mógł być inny. Od siebie dorzuciłem jeszcze orzechy włoskie i dodatek piemonckiej grappy di moscato – niezwykle aromatycznej i produkowanej z wytłoczyn powstałych po winie moscato bianco, która podkręciła cały placek.
Czytaj dalej „Flaugnarde, czyli pieczony placek w wersji z truskawkami, orzechami włoskimi i grappą”
Piniotto to takie nieco oszukane risotto. To małe oszustwo uchodzi jednak na sucho, gdyż wszystko smakuje po prostu świetnie. Piniotto przygotowuje się podobnie jak klasyczne risotto, jednak zamiast ryżu, bazą są tu orzeszki piniowe, co wyjaśnia samą nazwę potrawy. Z początku pomysł na to danie może wydawać się trochę dziwny, ale po spróbowaniu całości na talerzu, nikt nie będzie miał wątpliwości, że to w stu procentach udana kompozycja.
Czytaj dalej „Piniotto z popcornem z kaszy gryczanej i fondue”
Prosty, a zarazem hedonistyczny i luksusowy deser. Jest w nim wszystko, czego można wymagać od tego typu słodkości. Gęsta, lepka tekstura, mnóstwo aromatu, słodkość rodzynek, pyszny sos na bazie pedro ximenez. Mnie coś takiego od razu poprawia humor.
Czytaj dalej „Hiszpańskie ciasto z rodzynkami i sosem pedro ximenez”
Letni deser z sezonowych, soczystych moreli idealny na wakacyjne popołudnie. Mus ma korzenny, kuszący smak, który intensyfikują jeszcze skarmelizowane morele w bourbonie. Przygotowuje się go bardzo prosto, a mimo to sam w sobie stanowi wykwintny deser, który z pewnością każdy doceni.
Czytaj dalej „Mus morelowy z glazurowanymi morelami w bourbonie”
Nie ma to jak własne wypieki i dzisiejszy przepis po raz kolejny w pełni to potwierdza. Ciasto z kawą, borówkami i korzenną kruszonką przygotowałem dość dawno ( bo na ostatnie Święta Bożego Narodzenia ), ale zniknęło ono najszybciej ze wszystkich słodkości 🙂. Wilgotne, aromatyczne, z dodatkiem kawy i borówek, z korzenną, orzechową i chrupiącą kruszonką stało się świątecznym przebojem.
Czytaj dalej „Ciasto z kawą, borówkami i korzenną kruszonką”
Lubię tego typu małe danka. Niewielkie porcje pozwalają spróbować kilku rzeczy za jednym razem, a przy okazji ich przygotowanie, to możliwość niezłej zabawy formą i smakiem. Jest to rodzaj amuse-bouche – niewielkich danek zwykle na jeden kęs będących często wstępem do kulinarnej uczty. Uważam też, że z powodzeniem same w sobie mogą stanowić oddzielny posiłek, zwłaszcza wtedy, gdy przygotujemy ich większą ilość.
Czytaj dalej „Trzy eleganckie przekąski w stylu amuse-bouche”