Uwielbiam tadżin i potrawy przyrządzane w tym stylu. Mają one w sobie głębię smaków i aromatów oraz delikatną, rozpływającą się w ustach teksturę składników, a to za sprawą powolnego gotowania. Nie jest to metoda przygotowywania posiłków dla osób o braku cierpliwości – jej odrobina jest tu wskazana, ale rezultat końcowy okazuje się zwykle więcej niż satysfakcjonujący.
Czytaj dalej „Tadżin z kurczaka z kiszoną cytryną i pomarańczą oraz kuskusem prosto z wolnowaru”