Wok to mój ulubiony kuchenny sprzęt, dzięki któremu można szybko przygotować wspaniałe potrawy, nie tylko te z kuchni azjatyckiej. Jest to doskonałe narzędzie pozwalające na wyczarowanie super smacznych, a przy okazji zdrowych dań. Wysoka temperatura jest kluczem do sukcesu podczas smażenia na woku. W tym wpisie proponuję dwie oryginalne potrawy rodem z azjatyckich ulic. W tym wypadku będą to smażone makarony: Pad See Ew oraz Mee Goreng z kurczakiem. Czytaj dalej „Makarony prosto z woka”
Tag: kurczak
Śródziemnomorski comfort food
Takie jedzenie wprowadza człowieka w dobry nastrój. Proste i nieprzekombinowane śródziemnomorskie smaki zawsze są sprawdzonym rozwiązaniem. Świeże składniki, kilka niezbędnych przypraw i możemy zafundować sobie w domu małą ucztę, dzięki której powrócą wspomnienia z południowoeuropejskich wakacji. Czytaj dalej „Śródziemnomorski comfort food”
Grillowana pierś z kurczaka z karmelizowaną rzepą
Soczysty kurczak w aromatycznej mieszance przypraw w towarzystwie karmelizowanej rzepy, a wszystko to skropione słodkawym miodowo – waniliowym sosem. Danie szybkie w przygotowaniu, w sam raz na kolację po całym dniu pracy. Czytaj dalej „Grillowana pierś z kurczaka z karmelizowaną rzepą”
Pikantna kuchnia w moim stylu
Lubię, gdy potrawa piecze w język. Ostra kuchnia to moja specjalność. Chili, imbir i inne orientalne przyprawy – nigdy nie może ich u mnie zabraknąć. Ostatnio niezwykle zasmakowałem również w daniach z dodatkiem kiszonych cytryn, które w końcu sam sobie przygotowałem. Są one nieodłącznym elementem kuchni chociażby Maroka, a także krajów bliskowschodnich. Ich niewielki dodatek ożywia całe danie, dodaje mu świeżości, poza tym kiszone cytryny mają cudowny aromat. Dziś zaprezentuję m. in. przepis właśnie z użyciem kiszonych cytryn, prosto z kuchni marokańskiej. Czytaj dalej „Pikantna kuchnia w moim stylu”
Kilka kęsów egzotyki
Od Meksyku przez Maroko, aż po daleką Azję, czyli krótki przegląd moich ulubionych smaków, z tymi azjatyckimi na czele. Skoro na razie nie mogę wybrać się w bardziej egzotyczne miejsce, to przynajmniej warto zaserwować sobie czasem namiastkę tego, o czym się marzy. W moim wypadku jest to chęć podróżowania i odkrywania kulinarnych przysmaków głównie śladami uwielbianej przeze mnie kuchni azjatyckiej, ale oczywiście nie pogardzę także żadną inną dobrą kuchnią. Czytaj dalej „Kilka kęsów egzotyki”
Azjatyckie inspiracje oraz Gruner Veltliner z Weinviertel i Syrah z Leyda Valley
Już nie raz wspominałem w moich wpisach, że uwielbiam kuchnię azjatycką, dlatego też tak często przyrządzam sobie dania właśni w tym stylu. W dalekiej Azji co prawda jeszcze nie byłem i osobiście nie próbowałem tam na miejscu tej kuchni w oryginalnym wydaniu, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tam dotrzeć i najeść się azjatyckich potraw do woli. W końcu to jedno z moich wielkich marzeń. Na razie sam staram się jak mogę, aby azjatyckie smaki gościły u mnie na talerzu jak najczęściej. Czytaj dalej „Azjatyckie inspiracje oraz Gruner Veltliner z Weinviertel i Syrah z Leyda Valley”
Wok w akcji, Riesling do pary
Znacie już zapewne moje zamiłowanie do kuchni azjatyckiej. Bardzo często przyrządzam sobie potrawy właśnie w takim stylu, używając mojego cudownego woka. Kuchnia azjatycka wymaga też odpowiedniego wina, o czym pisałem szerzej tutaj. Bardzo użytecznym winem do dań azjatyckich, które sprawdza się w wielu przypadkach jest Riesling. Ostatnio nawet otworzyłem dwie butelki takiego wina, o czym niżej. Jest to dość bezpieczny i sensowny wybór, gdy gotujemy coś doprawionego na sposób azjatycki. Riesling świetnie sprawdza się jako partner wielu dań tajskich, chińskich, hinduskich, japońskich. Dzisiaj napiszę kilka słów o samym Rieslingu ( troszkę teorii, aby świadomiej wybierać te wina ), a także podzielę się kilkoma przepisami na potrawy azjatyckie, które ostatnio przygotowałem. Czytaj dalej „Wok w akcji, Riesling do pary”
Albariño: Mój dobry hiszpański ( i portugalski ) przyjaciel
Dzisiejszy wpis poświęcę jednej z moich ulubionych białych odmian, a mianowicie Albariño ( Alvarinho ), dającej wina, które niezwykle sobie cenię. Podczas mojej podróży po Portugalii miałem okazję spróbować win z tej odmiany w wydaniu portugalskim, ostatnio natomiast w domu otworzyłem butelkę Albariño, tym razem w wydaniu hiszpańskim ( o czym nieco niżej ). W obu tych krajach jest to szczep, z którego powstają znakomite wina. Nie będę za bardzo rozstrzygał komu należy się palma pierwszeństwa, jeżeli chodzi o lepsze Albariño ( choć mam swojego faworyta ), w każdym bądź razie oba te kraje mogą pochwalić się świetnymi winami z tej odmiany i to właśnie tutaj należy poszukiwać najlepszych Albariño. Czytaj dalej „Albariño: Mój dobry hiszpański ( i portugalski ) przyjaciel”
Chenin Blanc z dalekiej Afryki i kurczak z Bliskiego Wschodu
Dzisiaj kolejny przykład łączenia wina z jedzeniem. Tym razem z mojej strony proponuję wam wino Chenin Blanc Boschendal rocznik 2015 z Południowej Afryki, które ostatnio degustowałem. Wino to podałem do mojego niedzielnego obiadu, na który przyrządziłem kurczaka z pomarańczami i szafranem w stylu kuchni perskiej. Połączenie jak najbardziej się udało, o czym postaram się was przekonać. Czytaj dalej „Chenin Blanc z dalekiej Afryki i kurczak z Bliskiego Wschodu”