Węgry od zawsze słynęły z ciekawych i świetnych win, a regiony takie jak np. Tokaj, Eger, Somlo, Szekszard znają chyba wszyscy prawdziwi winomaniacy. Sam niezwykle lubię sięgać po etykiety z tego kraju, a za sprawą dystrybutora win węgierskich 2Bratanki mam kolejną taką okazję. Trafiły do mnie pozycje z trzech regionów: Tokaju, Somlo i Egeru.
2Bratanki to firma, której nazwa odnosi do znanego powiedzenia „Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki „, a słowa te są wyrazem historycznej przyjaźni obu narodów. To nie tylko świadomy wybór, ale także ukłon w stronę historii. W sercu Małopolski, gdzie firma jest zlokalizowana, dowodów przyjaźni polsko-węgierskiej mamy wiele i wciąż żywa jest pamięć o tym, że wina węgierskie były cenione przez naszych przodków. Sprowadzali oni przede wszystkim właśnie wina z Węgier, najwyżej ceniąc sobie słodkie specjały z Tokaju. 2Bratanki poszły zatem tym śladem przekonując jednocześnie, że dziś winiarstwo nad Dunajem stoi na światowym poziomie i kraj ten ma nam naprawdę sporo do zaoferowania. Firma podjęła bliską i zacieśnioną współpracę z wieloma uznanymi winiarzami. Dzięki niej dystrybutor ma ambicje pokazać nowoczesne oblicze rozwijającego się winiarstwa węgierskiego, a w jego ofercie znajdują się wina ze wszystkich najważniejszych regionów na Węgrzech. Ja mam przed sobą butelki z trzech z nich.
Na początek coś z Tokaju – chyba najsłynniejszego węgierskiego regionu winiarskiego. Trafiła do mnie etykieta od producenta Sauska – znanej rodzinnej winiarni, która poza samym Tokajem, produkuje też wina na obszarze Villany. Winiarnia w Tokaju została założona w 2003 roku przez Krisztiána ( Christiana ) i jego żonę Andreę, choć przodkowie rodziny już na przełomie XIX i XX wieku uprawiali winorośl. Obecnie przedsięwzięciem zarządza już kolejne pokolenie rodziny Sauska, a producent miał okazję ( i nadal ma ) korzystać ze wsparcia wielu uznanych i cenionych enologów i winemakerów z innych słynnych regionów winiarski i posiadłości. Sauska to także charakterystyczny, futurystyczny budynek winiarni na mapie Tokaju, gdzie czeka na każdego prawdziwe winiarskie ( a także gastronomiczne ) doświadczenie wysokiej jakości. Wina sygnowane nazwiskiem rodziny pochodzące z Tokaju, ale też z Villany, to solidne i znakomite pozycje, które zdecydowane warto poznać bliżej.
Sam mam w kieliszku jedną z podstawowych etykiet producenta – Sauska Furmint 2023. Grona pochodzą z winnic Birsalmás, Istenhegy, Holdvölgy, Padihegy, Medve i Teleki. Owoce są zbierane ręcznie, wino fermentowało i dojrzewało w stali nierdzewnej przez 7 miesięcy na osadzie przed butelkowaniem. Świeży styl, rześki furmint o nutach cytrusów, białej brzoskwini, nektarynki, mango, zielonej figi, mięty, białego pieprzu. Soczyste, chrupkie, cytrusowe w ustach, z akcentem gruszki i mineralności oraz lekko drożdżowym tłem wynikającym z dojrzewania na osadzie. Niezwykle przyjemne, orzeźwiające wino reprezentujące solidną jakość w swojej kategorii.
Sprawdzi się z kuchnią tajską, wietnamską, sushi, smażonymi warzywami z imbirem z woka, kurczakiem, polędwiczką wieprzową z jabłkami, rybą, owocami morza z cytrusowym dressingiem, świeżym serem.
Z Tokaju przenoszę się do Somlo – kolejnego znanego węgierskiego regionu, o którym również wspominałem na blogu kilkukrotnie. Somlo to niewielka, można by rzec, kieszonkowa apelacja, bo składająca się z około 600 hektarów winnic. Ten znajdujący się w północno-zachodniej części kraju region, zlokalizowany jest na stokach wygasłego wulkanu ( obejmuje trzy wzniesienia: Somlo, Ság-hegy oraz Kissomlyó ), co w sposób oczywisty przekłada się na miejscowe terroir, a wina stąd pochodzące mają niepowtarzalny charakter. Mamy tutaj do czynienia z podlegającą erozji bazaltową glebą pochodzenia wulkanicznego. Sama tradycja uprawy winorośli na tym obszarze sięga daleko wstecz – jak podają źródła mówimy o czasach pierwszego króla Węgier Stefana I Świętego. Somlo znane jest przede wszystkim z win białych powstających z takich odmian jak olaszrizling, juhfark, furmint, hárslevelű, traminer, sylvaner, chardonnay, choć dopuszczone są także pewne czerwone szczepy. Tutejszą flagową odmianą jest bez wątpienia juhfark, który rośnie w tym miejscu w zasadzie od zawsze. To szczep niezwykle rzadki i nieuprawiany w zasadzie nigdzie poza Somlo. Daje wina wyjątkowe, niezwykłe, oryginalne, które nie zawsze są łatwe w odbiorze.
Do mnie trafił juhfark od rodzinnej winiarni Tornai. Rodzina swoje początki z winiarstwem rozpoczęła w 1946 roku, kiedy to Endre Tornai rozpoczął uprawę i winifikację winogron ze swojej niewielkiej, jednohektarowej działki. Dziś posiadłość liczy około 80 ha i kieruje nią już trzecie pokolenie rodziny, łącząc tradycję z nowoczesnymi technikami winiarskimi. Obecnie jest to największa rodzinna winiarnia w całym Somlo i uprawia swoje winnice głównie na południowych stokach wzgórza. Same wina cieszą się sporym uznaniem zarówno w kraju, jak i za granicą i można je znaleźć na wielu światowych rynkach oraz w czołowych restauracjach.
Degustuję jedno z win z linii Premium – Tornai Juhfark Premium 2022. To 100% tej lokalnej odmiany, wino fermentowało i dojrzewało częściowo w stali, częściowo w beczce. Mamy tu przejrzałe owoce sadu, jesienne liście, suszone owoce, syrop pomarańczowy, kandyzowaną skórkę pomarańczy, gorzki miód, cynamon, lekko beczkowe tło, mokra skałę. Treściwe, z brzoskwiniowym owocem, posmakiem miodu i ziół, słoną mineralnością, woskowe, uzupełnione kremowością na podniebieniu, choć nie brak też cytrusowej świeżości. Bardzo interesujące, oryginalne i apetyczne wino.
Można podać do potraw kuchni azjatyckiej, kuchni hinduskiej, pieczonego kalafiora z curry, dań z ciecierzycą, kurczaka, wieprzowiny, cielęciny.
Na koniec Eger – jeszcze jeden popularny węgierski region, który znajduje się w północnych Węgrzech, na południowych stokach Gór Bukowych, będąc przy okazji jednym z najchłodniejszych regionów w kraju. Eger najbardziej znany jest z wina Egri Bikavér ( „Bycza Krew” ) – blendu powstającego głównie z kadarki i odmiany kekfrankos, ale w składzie kupażu mogą znaleźć się również np. zweigelt, blauburger, kekmedoc, cabernet franc, cabernet sauvignon, merlot, pinot noir. Poza czerwonymi odmianami, w regionie uprawia sie też białe szczepy jak np. hárslevelű, olaszrizling, leányka, chardonnay, muscat ottonel, müller-thurgau. Eger ma długą historię sukcesów swojego winiarstwa, wysyłając wina do Europy Środkowej od XIII wieku, choć pewna przerwa nastąpiła, gdy Turcy Osmańscy najechali Węgry i zabronili produkcji i konsumpcji wina.
Z Egeru, trafiła do mnie etykieta od producenta Toth Ferenc – rodzinnej i znanej winiarni w regionie. Jej historia sięga 40 lat wstecz, kiedy to wujek Feri rozpoczął uprawiać winogrona, mając marzenie robić z nich pyszne wino i dzielić się nim z innymi. Od 2006 roku kolejne pokolenie buduje i upiększa jego dziedzictwo. Córka wujka Feriego, Katy, wraz mężem, kontynuuje tutaj produkcję wina z innowacyjnym nastawieniem. Obecnie do producenta należy 25 ha winnic ( 12 ha obsadzonych jest białymi odmianami, a 13 ha czerwonymi ).
Przede mną Toth Ferenc Egri Bikavér Superior 2021 będący kupażem kékfrankos, cabernet sauvignon, cabernet franc, pinot noir z krzewów liczących sobie 10-40 lat. Kilkanaście miesięcy dojrzewania w dębowych beczkach. Gęste, jeżynowo-jagodowe, ze śliwką, przyprawami, nutą czekolady, korzenne, rozgrzewające, z prażonymi kasztanami, kwiatami fiołków, dymem, pieprzem i odrobiną ziemi. Czuć tu beczkowe tło wtopione w ciemno owocową materię, wyraźną taninę, średnio pełne ciało, dość miękką, ale jednocześnie napiętą strukturę i sporo ciemnej wiśni na podniebieniu. Intensywne i wyraziste. Bardzo solidny przykład Egri Bikavér, który w swojej kategorii prezentuje się naprawdę dobrze.
Do pieczonego mięsa, mięsnych gulaszy, dziczyzny, wyrazistych i cięższych sosów pomidorowych, wędzonego mięsa, grillowanych portobello.
Wina dostępne u dystrybutora 2Bratanki